Kupiłam nowego iPhona, który przyjdzie za 3 dni, czyli za 5 tygodni. Należy to uczcić wodą święconą przy muzyce z radia Terenefefem. I pamiętajcie, że warto być miłym dla ludzi, tak jak ci jubilerzy, którzy ocalili mi życie na Kanarach.

Podcast BEZ SENSU

Idziemy w góry w środku nocy, w japonkach i bez internetu

Dziś dziewczyny z pokoju 13 opowiedzą wam jak pod nosem kierowniczki i wychowawców wnieść na teren ośrodka nielegalną pizzę, a Gaja zdradzi sposób na tajemniczych ochroniarzy z latarką. Kiedy zrobi się naprawdę mrocznie, ucieknę przez okno. Pozdrawiamy z kolonii na przypale.

Jak szmuglować pizzę na kolonii

Niech wam Dżizas dopomoże, jeśli tego słuchacie. Dziś jest ze mną morderczyni Marlena, ciocia z Ameryki i Gosia, więc opowiemy wam o powodzi na kolonii, bransoletce z Dżizasem, szkole im. Magdy Gessler oraz torcie z gofrów. Spojler: wbije pani Zosia. Spojler 2: mam dziecko. Szybko, chować się w kiblu!

Cmentarze są super

Jemy pizzę karaibską, robimy pianki w gofrownicy i opowiadamy wam przypały z kolonii. Atakuje nas robal, przychodzi Pani Graża i życie jest bez sensu, pozdrawiam. Zwłaszcza, że zamknęli farmę na Hawajach. Chyba wskoczę do zimnej wody z basenem.

Wskoczyliśmy do basenu w ciuchach całą kolonią

Zabrałam Maję do Las Palmas, bo przeczytała moją książkę. Pojechał z nami Wielbiciel Dziury Ozonowej i zespół „Krwawe oczy”. Opowiemy wam jak chować hajs na wyjeździe (byle nie w poduszkach dla debili). To nic, że śmierdzę glonami. Rzucanie vansami to zawsze świetna zabawa, zwłaszcza jak się człowiek opije cukru z herbatą i rozwali łóżko.

Pojechałyśmy same na Kanary!

Chaos, panie i panowie. Do tego słabe ASMR zakończone wybuchem, gofry, makowiec z balkonu i pyszne Wafello. Drzewa szyszkowe to super sprawa, zwłaszcza gdy Marysia Krasowska podszywa się pod Marysię Krasowską, a mniszek lekarski wyśle cię do nieba.

Wybuch gofrów na kolonii

Zapraszam na pierwszy w tym roku podcast z kolonii! Zbysia wypaliła sobie oczy, a jakiś ziom poprosił do tańca naszą wychowawczynię, kiedy ta rozwiązywała zmyślone problemy rodzinne. Hej, ha, kompotu nalej!

Robimy kisiel w zlewie

Wyciskarka soków z Lidla nie działa, bo banan to upierdliwy owoc. Zastanawiamy się jak zabić debila, który prawie zabił mnie, gadamy o karmieniu Alvinów i drukujemy świadectwo z paskiem dla babci. Poza tym mam chłopaka, i mimo że jestem dziecinna to nie jestem LGBT, ale ich wspieram. Kupujcie poduszki z Vincentem, których nie ma.

Mam chłopaka

Drugi odcinek video ever. Pierwszy odcinek sponsorowany ever. I to przez kogo! Moje ukochane mixit.pl - firmę robiącą najlepsze przekąski świata. Maja chce mnie zabić, mój tato jest czarodziejem, różowa farba jest jak sos truskawkowy, a jak już jesteśmy przy żarciu, to Maja spaliła pianki, ja chleb, a pani w sklepie wkurzyła się na makaron al dente. Ale z nas dekle.

Zrobiłyśmy kemping w moim pokoju

Razem z Mają pogadamy dziś o jeszcze większych głupotach niż zazwyczaj. Jessica rozwala samochód na tragicznych polskich drogach, ja poznaję rockmenów i wybielam sobie deskę surfingową, po czym łazimy po dachu i jemy brokuły z masłem orzechowym. Smacznego. Fuj.

Wróciłam do Polski!

Wpadliśmy na pomysł, żeby pojechać na kemping. Szkoda tylko, że kolega, który miał nam pożyczyć namiot, zaspał po imprezie, Emma zgubiła się w górach, na śniadanie jedliśmy resztki burgerów z ogniska opalanego spruchniałym kaktusem, a mnie znowu boli kostka. Podsumowując: było zarąbiście.

Robimy ognisko z kaktusa o 3 w nocy

Dzisiaj pogadamy o koronawirusie i pojedziemy solidnie po kilku fake newsach. Nie uwierzycie w co ludzie wierzą. A przynajmniej taką mam nadzieję.

Koronawirus - mity i mity

Wyrzuciłam klucze do kosza na śmieci by Marysia Krasowska

Wyrzuciłam klucze do kosza na śmieci

Wybraliśmy się na wycieczkę, żeby zjeść najgorsze jedzenie na świecie i rozwalić samochód, a następnie zginąć spadając z nieczynnego punktu widokowego, na który się włamaliśmy. Oj tam, najważniejsze, że mamy pełne ubezpieczenie, a chomika wciągnął odkurzacz.

Skręciłam kostkę

Najbardziej apetyczny podcast do tej pory. Dziś mam 70 lat i opowiem wam jak wyhodowaliśmy muchy w kuchni z kolegą Augiaszem. Wszystko przez jengę w lodówce - teraz muszę jeść owsiankę na każdy posiłek. Bachory w skateparku nie poprawiają sytuacji. To może raport dobowy?

Zgniłe curry w obsranym kiblu

Tu Marysia, rocznik 97, taka trochę Pippi Pończoszanka w wersji Millenials. Jeśli chcesz zdobywać wiedzę, otworzyć umysł, albo posłuchać czegoś rozwijającego, wybierz inny podcast.

hubhopper

Podcast BEZ SENSU

hubhopper